Brytyjski proporzec Union Jack pojawił się w kosmosie - oto bowiem nadciąga Spitfire!
Przemysł kosmiczny Zjednoczonego Królestwa nie był może tak rozpoznawalny, jak choćby NASA, jednak wraz z inwazją wszystko uległo zmianie, zaś słowa "wyścig kosmiczny" nabrały całkowicie nowego znaczenia. Agencja Kosmiczna wkroczyła na pole bitwy z werwą i impetem - i wkrótce z dumą przedstawiła nam swe czołowe osiągnięcie: kosmomyśliwiec Spitfire. Statek ochrzczono tym mianem na cześć sławnego samolotu z czasu II wojny światowej, powszechnie cenionego i często uważanego za wybawiciela wyspiarzy podczas Bitwy o Anglię w 1940 r. Jeśli zaś chodzi o nowoczesnego Spitfire, mieliśmy już okazję nie tylko ujrzeć go w akcji, ale i odtworzyć jako nasz własny model… i możemy otwarcie powiedzieć wam, iż legendarny myśliwiec-weteran wojenny zyskał godnego spadkobiercę.
Cóż tak wyjątkowego ma w sobie ten nowy Spitfire, pytacie? Powróćcie tu jutro, aby ukradkiem zerknąć za kurtynę - i dowiedzieć się!
|